97
Kosmetologia Estetyczna / 2 / 2013 / vol. 2
EKO Kosmetologia
/
artykuł
A
neta
M
uller
Konsultant
Spa & Wellnes
SLOW KOSMETYKA
Slow kosmetyka
proponuje równie krytyczne
spojrzenie na kosmetyki w domowej toaletce
i skłania do zadania sobie pytania, jaki rze-
czywiście wpływ mają składniki kosmetyków
na nasze zdrowie i na środowisko.
Slow kosmetyka
jest niejako kolejnym etapem
po pojawieniu się biokosmetyków, ale posuwa
się dalej niż jedynie dbałość o środowisko. Skła-
nia do krytyki konsumpcji i dąży do uwolnienia
konsumenta od tego, co określa jako „kosme-
tyczne pranie mózgu” (
brainwashing cosmetique
).
Proponuje zwolnienie (od ang.
slow
), przyhamo-
wanie konsumpcji, tak aby stała się ona aktem
przemyślanym i odpowiedzialnym, a jednocze-
śnie nie odbyła się kosztem skuteczności i przy-
jemności, jaką daje pielęgnacja.
Slow kosmetyka
traktuje o higienie życia, która pomaga, dosłow-
nie mówiąc, czuć się dobrze we własnej skórze.
Pierwszym etapem zastosowania się do postu-
latów
slow kosmetyki
jest poznanie i zrozumienie
potrzeb skóry. Podstawowym zaleceniem jest
przekonanie, że większość skór nie potrzebuje
drogich dodatków, by być w dobrej formie. Skóry
ekstremalnie suche czy ekstremalnie tłuste po-
trzebują raczej pomocy dermatologicznej.
Następnym etapem jest świadome wybiera-
nie produktów – tych, które rozumieją zasa-
dy funkcjonowania skóry, a szczególnie jedną
z jej głównych ról, czyli oddychanie. Stąd tak
krytyczne podejście do dezodorantów, które
zawierają sole aluminium zawężające pory, czy
też do kremów zawierających parafinę, która
tworzy na skórze nieprzepuszczalny film.
Podobnie ma się sytuacja z oczyszczaniem
skóry. Zgodnie z zasadami
slow kosmetyki
wy-
bierać należy produkty przyjazne dla płaszcza
hydrolipidowego, który naturalnie chroni skórę,
i nieufnie podchodzić do produktów, które nie
uwzględniają odczynu skóry, np. do alkalicz-
nych detergentów (mydła). Preferowane będą
mleczka, glinki czy hydrolaty (wody kwiatowe).
O
dpowiednie nawilżenie
Odpowiednie nawilżenie jest najważniejsze
dla pięknej skóry. Producenci kosmetyków
powtarzają to nieustannie – i słusznie.
Slow
kosmetyka
zachęca jednak, by zadać sobie pyta-
nie, czy produkty przemysłowe, których uży-
wamy, dobrze wypełniają powierzoną im rolę.
Najważniejszym źródłem nawilżania skóry
jest derma, której nie penetruje żaden produkt
kosmetyczny. Prawdziwe nawilżanie odbywa
się od wewnątrz. Dlatego tak ważne jest picie
dużej ilości wody mineralnej i odpowiednie od-
żywianie. Ryby, oleje roślinne i świeże warzywa
dostarczają złożonych kwasów tłuszczowych
i witamin niezbędnych dla promiennej skóry.
Jeżeli już mówimy o nawilżaniu zewnętrznym,
to powinniśmy mieć świadomość, że woda
i jej roztwory, będące głównymi składnikami
praktycznie wszystkich nawilżających kre-
mów przemysłowych, nie przedostają się przez
epidermę. Dlatego sugerowane jest używanie
substancji oleistych, które łączą się z cementem
międzykomórkowym, zapewniającym szczel-
ność między komórkami i spowolnienie utraty
wody. Kosmetyczne oleje bio czy domowe dzia-
łają lepiej aniżeli wiele kremów przemysłowych.
Kolejna grupa kosmetyków to perfumy i kosme-
tyki kolorowe. Nie są one niezbędne do utrzyma-
nia zdrowej skóry, ale odgrywają dużą rolę wprze-
myśle kosmetycznym i świadomości społecznej.
Slow kosmetyka
zwraca uwagę, by produkty te były
jednak traktowane z odpowiednią rezerwą i za-
chęca do używania tylko tych produktów, które
najbardziej szanują zdrowie i środowisko.
Ponad 80% kosmetyków eksponowanych na
sklepowych półkach to produkty konwencjonal-
ne, owoc ponad 100 lat badań kosmetycznych. Są
to formuły chemiczne, coraz bardziej dopraco-
wane i złożone, które zanim pojawią się na pół-
kach, muszą przejść całą serię testów bakterio-
logicznych związanych z konserwacją i testów
toksykologicznych. Jednak, mimo iż produkty
kosmetyczne krótkoterminowo nie stanowią
zagrożenia, pojawiają się coraz liczniejsze pyta-
nia dotyczące ryzyka związanego z używaniem
niektórych ich komponentów, jak np. parabeny.
Wreszcie trzeba wiedzieć, że zarówno produkt
kosmetyczny konwencjonalny, jak i naturalny
Slow kosmetyka
pojawiła się w XXI w. i stanowi jedną z gałęzi popularnego ruchu
slow food
,
mającego na celu walkę ze złym sposobem żywienia, a szczególnie z tym proponowanym przez
przemysł
fast food
. Organizacje
slow food
promują wartościowe produkty regionalne i kuch-
nię, która szanuje produkty, środowisko naturalne i przede wszystkim zdrowie konsumenta.
jest emulsją fazy wodnej i fazy olejo-
wej. Różnica leży w jakości kompo-
nentów: przemysł konwencjonalny
wykorzystuje najczęściej produkty
obojętne i niedrogie, takie jak woda,
oleje mineralne, konserwanty i che-
miczne aromaty. Do nich zostają do-
dane możliwie najmniejsze ilości
składników aktywnych. Produkt bio
natomiast będzie zawierał hydrola-
ty lub oleje roślinne, woski roślinne
lub wosk pszczeli (czy też pochod-
ne orzechów kokosowych, buraków
czy cukru) jako emulgatory i olejki
esencjonalne jako konserwanty czy
perfumy. Te jakościowe składniki są
droższe, ale same w sobie zawiera-
ją składniki aktywne. Nie ma więc
potrzeby inwestowania dużych na-
kładów w badania, których rezultaty
będą dyskusyjne. Produkty kosme-
tyczne bio udowodniły, że można dzi-
siaj połączyć naturalne ze skutecz-
nym. Wybór należy do konsumenta.
Aby móc porównać i podjąć decyzję,
konsument powinien zrozumieć,
czym jest produkt kosmetyczny.
Świadomy konsument powinien
umieć rozszyfrować słynną listę
INCI (
International Nomenclature of
Cosmetic Ingredients
), obowiązkowo
umieszczoną na wszystkich opako-
waniach, a na której wyszczególnio-
ne są składniki znajdujące się w pro-
dukcie kosmetycznym. Problemem
może być fakt, że lista jest w języku
1...,17,18,19,20,21,22,23,24,25,26 28,29,30,31,32,33,34,35,36,37,...76