KE 2019-03 - calosc - page 76

3 / 2019 / vol. 8
Kosmetologia Estetyczna
336
A
ARTYKUŁ
PSYCHOKOSMETOLOGIA
Schemat powstawania zaburzeń psychosomatycznych wy-
gląda następująco: 1 – uszkodzenie somatycznego funkcjo-
nowania organizmu, 2 – rejestracja psychiczna istniejącego
problemu, 3 – reakcja psychiczna uszkodzenie somatyczne,
powodująca zmiany funkcji psychicznych i 4 – ewentualne
dalsze wtórne zaburzenia psychosomatyczne [4].
SKÓRA
Skóra przez psychoterapeutów uznawana jest, także symbolicz-
nie, jako granice. Analogicznie jak w biologii. Ma chronić orga-
ny wewnętrzne przed wpływem czynników zewnętrznych.
Tak samo, symbolicznie w psychoterapii analitycznej, skóra jest
symbolem granicy pomiędzy naszym emocjonalnym światem
wewnętrznym a zewnętrznym. Skóra według psychoanalizy
jest też barierą – pilnuje tego, co wypuszczamy z naszego ciała
i umysłu do świata zewnętrznego. Prostym przykładem może
być schorzenie trądziku osób dorosłych – choroby, dotykającej
zazwyczaj osoby pracujące w strukturach korporacyjnych. Trą-
dzik ten zazwyczaj występuje na żuchwie, a żuchwa jest symbo-
lempożywienia i komunikacji. Kiedy się denerwujemy, amusimy
milczeć, zaciskamy szczękę, czyli żuchwę. Specjaliści powiązali
milczenie i tłumienie emocji – w tym wypadku złość – z trądzi-
kiem w tej okolicy. Teza ma prawo się bronić, ponieważ zmiany
grudkowo-krostkowe są stanem zapalnym, objawiającym się tak-
że zaczerwienieniem, a kolor czerwony to kolor symbolizujący
złość i agresję. (Wujęciu psychoanalitycznym i symbolicznym).
CIAŁO
Nasze ciało jest lustrem duszy. Na nieświadomym poziomie
sami dokonujemy destrukcyjnych dla nas zmian. Choroby,
schorzenia, bóle, ale także wybór takich, a nie innych osób
w naszym życiu, zazwyczaj jest powtarzalny dla nas – i naszej
rodziny. Gdyby każdy z nas miał wgląd w struktury nieświa-
dome naszego umysłu, miałby możliwość dokonywania lep-
szych dla siebie wyborów. Zauważ, że często się zdarza, że po-
jawia się w twoim salonie klientka, dobrze ubrana, zarabiająca
ponadprzeciętne pieniądze, na pierwszy rzut oka – człowiek
sukcesu. Gdy jednak zaczyna się otwierać i mówić o sobie, oka-
zuje się, że to tylko nasze pierwsze wrażenie, pozór. A kiedy
człowiek na siebie nie spojrzy głębiej, tylko będzie żył w takich
pozorach, to ciało zacznie krzyczeć na własny sposób, mówić
za pomocą symptomów. Ciało nie potrzebuje sukcesów, tylko
bezpieczeństwa, a także ciepła, miłości i troski.
Jako zabiegowcy, pracujący na co dzień z klientkami w bar-
dzo intymnej przestrzeni gabinetu kosmetycznego, jesteśmy
zazwyczaj osobami, które dowiadują się jako pierwsze o da-
nych schorzeniach naszej klientki, o jej problemach, relacjach
i niepowodzeniach, dlatego dobrze by było, żebyśmy poza
przygotowaniem zabiegowym, zapleczem technicznym, byli
także przygotowani na takie sytuacje w sposób emocjonalny,
znali odpowiednie adresy to specjalistów, tj. psychoterapeu-
tów, oraz w sposób etyczny i nieobciążający nas byli w stanie
przyjąć bagaż doświadczeń naszej klientki na siebie.
Oczywiście nie zachęcam tutaj do pracy w charakterze psy-
chologa na fotelu kosmetycznym, ale do uważności, otwartości
na to, co wyświetla się na ekranie ciała, czyli na skórze. Nie
sposób pominąć takich schorzeń, jak łuszczyca czy atopowe
zapalenie skóry, które są schorzeniami stygmatyzującymi, czy-
li takimi, na które ludzie w komunikacji miejskiej czy sklepie
reagują w sposób bardzo niegrzeczny. Łuszczycę można roz-
patrywać w nurcie psychoanalizy jako nieświadomy pancerz,
zbroję, która ma chronić ciało osoby chorej przed czynnikami
z zewnątrz. Nasila się, gdy się stresujemy, w trakcie burzliwe-
go czasu w życiu. Ciało wysypuje wtedy kolejne warstwy „łu-
ski”. Jednak w takim wypadku nie tylko izoluje to, co płynie
z zewnątrz do takiego człowieka, ale także blokuje wypływa-
nie emocji ze środka. Człowiek jest zamknięty jakby w bańce,
w której sam zostaje ze wszystkimi swoimi problemami. Dlate-
go pamiętajmy o tym, aby zawsze budować przestrzeń otwartą,
opartą na zaufaniu i wycofaniu z ocen, a nie na izolacji. Taka
postawa w połączeniu z leczeniem dermatologiczny i psycho-
terapeutycznym daje pełen sukces w leczeniu większości scho-
rzeń, a przecież to dla pomocy innym ludziomwybraliśmy nasz
piękny zawód, dlatego jeszcze raz zapraszam do uważności,
otwartości i rozwijania swojej wiedzy na temat psychoderma-
tologii i poszerzenia kontaktów o numery specjalistów, pracują-
cych z emocjami wpływającymi na symptomy w ciele.
Ponieważ, jak mawiał amerykański psychiatra, twórca me-
tody terapeutycznej pracy z ciałem, Alexander Lowen: „cho-
roba to krzyk zdrowego organizmu”. Bądźmy tymi, którzy
go usłyszą, wysłuchają i dadzą ukojenie. Psychosomatyka to
ogromny dział, ludzie piszą całe książki na ten temat, nie spo-
sób go rzetelnie zamknąć w jednym artykule, ale jeśli zacie-
kawił Cię ten temat, zapraszam na mojego bloga
-
-kosmetyczny.pl/alandabrowski/, gdzie cyklicznie poruszam
także ten temat.
PRZYPISY
1.
2.
3.
Dermatologia w praktyce tom II, Wydanie zbiorowe, redakcja naukowa Magdalena
Czarnecka Operacz, Wyd. PZWL.
4.
Kowalik S.: Wybrane psychospołeczne problemy niepełnosprawności i rehabilitacji,
[w:] Społeczna psychologia kliniczna (red. H. Sęk), wydawnictwo PWN.
1...,66,67,68,69,70,71,72,73,74,75 77,78,79,80,81,82,83,84,85,86,...138
Powered by FlippingBook